Postanowiłem, że będę się dzielić z Wami wpisami, w których zbiorę "nowy drop amuletów", które powstają w pracowni Miłodzieła.
Cały czas uczę się, doświadczam i odkrywam najlepsze formy dzielenia się z Wami kryształowymi dziełami i mam nadzieję, że ta droga Nam się spodoba :)
Magiczny czaroit, jedyny, jaki ostał się w mojej szufladce. Czaroitów jest mocno ograniczona ilość na naszej ziemi, ponieważ występują wyłącznie w jednym miejscu (Rosja), a jego złoża zostały już mocno przetrzepane. Co robi czaroit? Wspomaga i wzmacnia nasz aspekt magiczny, a w nim pracę z energią, podróże międzywymiarowe, medytacje, channeling, świadomość, otwiera na „wiedzę tajemną” i mocno pomaga okiełznać i dogadać się z naszym wewnętrznym czarodziejem (często z krainy cienia). Czakra korony, choć nie tylko (z gardłem też może fajnie pomóc). Czaroit swego czasu znalazł się w „kulcie mocy”, było duże BUM!, bo przecież taki magiczny i górne światy, no nie? Ano nie. Z tym idzie w parze duża odpowiedzialność, której władza i moc nie są pozbawione. Także z rozsądkiem proszę ;) Ten amulet jest skrzydłem, magicznym, fioletowym skrzydłem. Ma połączenie z fioletowym płomieniem transformacji.
Kyanity ogólnie są minerałami wspomagającymi przepływ energii oraz harmonię i równowagę. Zielony kyanit odnosić się będzie znacznie bardziej do naszej czakry serca, wewnętrznego domu, spokoju, poczucia bezpieczeństwa, połączenia z naturą, Matką Ziemią, zaufania, wdzięczności i poczucia jedności ze wszystkim, co jest. Jeżeli ktoś z Was ma problem/wyzwanie z uziemieniem, zaufaniem Matce (ogólnie postacią matki), oddawaniem do Ziemi, to ta współpraca może być bardzo sprzyjająca. Prosi mnie, abym jeszcze zwrócił uwagę i napisał o aspekcie łagodności, jaki oferuje zielony kyanit. Jak puch, mięciutki mech, skok na miękką poduszkę wypełnioną pierzem.
A tutaj kilka luźnych kawałków, które są dostępne na amulety: zielone oraz niebieskie kyanity.
Jeśli któryś z nich do Was zawoła, napiszcie do mnie wiadomość <3
Niebieski kyanit jest minerałem "dyplomatów", ludzi, operujących, działającym głosem i słowem (również pisanym). Wspiera mówienie swoim głosem, głoszenie swojej prawdy, asertywność i pewność, wzmacnia czakrę gardła i moc słowa. Harmonizuje także układ czakralny. Wolność, bezpieczeństwo, poczucie bezpieczeństwa - płuca. Otwiera w nas więcej przestrzeni :)
Tak między innymi ;)
* Każdy z amuletów jest wyceniany indywidualnie (ok. 140-220 zł) i będzie mieć inną formę wykonania, którą uzgodnimy w wiadomościach.
I ostatnia "nowość" - bransoletki, o których wspominałem kilka tygodni temu w IG story - przywrócenie wiary w siebie.
Obiecałem Wam film z opowieścią o tym, jak powstał i nawet go nagrałem, ale przypadkiem usunąłem z galerii z resztą materiałów. Upsik. Czyli jeszcze Wam opowiem :)
Póki co wrzucam bransoletki tutaj, a z czasem trafią do sklepu internetowego - na ten moment zamówienia składamy w wiadomości prywatnej - formularz na stronie.
*promocja obowiązuje do... 12 grudnia!
Zaśmieję się jeszcze z tego miejsca z miłością - data promocji bransoletek jest tak bardzo przypadkowa, że po prostu wyświetliła mi się w głowie... ja nie wiem, czy ma to sens (oczywiście, że jakiś ma, nie ma przypadków :P), ale tak postanawiam!
Magia prowadzenia swojego biznesu - robisz, co chcesz. I co? I fajnie! XD
Ale rozbawiło mnie to właśnie mocno ^ ^
Znasz człowieku techniki sprzedaży, a nie używasz tego... Ale w sumie, czekaj! Używasz! Doszedłeś do tego, że najskuteczniejszą, najlepszą formą prowadzeniu swojego biznesu jest robienie po swojemu... Inaczej czuję, że nie jestem sobą, prosta sprawa. Albo techniki marketingu idą mi w manipulację... a ja nie chce robić z ludzi debili...
Przepraszam być może za tak niespodziewane i mocne słowa - poniekąd dywagacje, może z lekka wyrwane z kontekstu - ale pracowałem kiedyś w reklamie i coś tam wiem na ten temat, a w swoich działaniach staram się zachować pełną autentyczność i unikatowość, jakie proponuję ze swojego serca przy jednoczesnym lataniu ze swobodą, jak kolorowy ptak i umiejętnością miłego poruszania się w świecie, w strukturach, jakich żyję i jakie współkreuję - również "świecie biznesu".
Ja nie chcę Wam mówić, że TOTALNIE TEGO POTRZEBUJESZ, BO TO URATUJE TWOJE ŻYCIE A DUPA BĘDZIE CI ŚWIECIĆ JAK CHOINKA BOŻONARODZENIOWA!
TYLKO U MNIE, TYLKO TERAZ, OSTATNIE 24 GODZINY, SPIESZ SIĘ, BO CI KURWA SZANSA OBOK NOSA PRZEJDZIE, I CO WTEDY ZROBISZ, SZANOWNY KONSUMENCIE, KTÓREGO Z PRZYJEMNOŚCIĄ DYMAMY, WMAWIAJĄC, ŻE TO NAJLEPSZE, CO MOŻE CIĘ W ŻYCIU SPOTKAĆ!
I ja kamieniem nie rzucę... oj nie. Wiele razy otarłem się o możliwość sprzedaży siebie i kilka razy trochę to zrobiłem, mniej lub bardziej świadomie, ale nie dałem się finalnie wrobić! Dokonywałem też wielu testów, czy coś działa, czy też nie. Miało to swoje konsekwencje, wciąż ma, ale warto!
Wierzę w to!
Dobra, może to duch obecnego "black friday", który miałem ochotę skomentować. Wyjątkowo w tym roku się nie denerwuje, a nawet udało mi się kupić "przypadkiem" kurtkę z rabatem -30% xD
Jestem okej z zakupami, ale sam się niedawno przejechałem (a raczej wywaliło mnie na zakręcie - dosłownie) mocno na ilości materii, jaką się otoczyłem. Mocna lekcja.
Etyka, moralność - tutaj naciskam palcem.
Bo nie podoba mi się często to, co starają się nam serwować na tacy konsumpcjonizmu przy jednocześnie częstym cedowaniu zbyt dużej odpowiedzialności na konsumenta w otoczce złota, pod którym kryją się fałsz i miernota.
Ale to dużo tematów na raz...
Wracamy do minerałów! :)
Także jeśli ktoś z Was poczuje, że któryś z nich chce się przytulić, zapraszam serdecznie do bliższego spotkania i poznania <3
PS. Lubię pisać :)
Jeśli chcesz/potrzebujesz wsparcia, zapraszam na sesje indywidualne oraz do sklepu internetowego.
Z miłością,
Miłosz
Comments